Warsaw diary

Tak jak zapowiadałam przedstawiam moją krótką  relację z pobytu w stolicy.Powiem tylko, że weekend był bardzo udany. Pierwszym miejscem jakie odwiedziliśmy zaraz po przybyciu był Hard Rock Cafe, który zaoferował nam zimne piwko w samo południe;)

Później musiałam chociaż na chwilkę pochodzić po Złotych Tarasach;), w których poszukiwałam głównie...stoiska z babeczkami Lola's Cupcakes. Czegoś tak pysznego nie jadłam aż do tamtej pory!:)

Następnym przystankiem na naszej trasie był Starbucks i orzeźwiający, miętowy napój w moim przypadku;)
Zaopatrzyliśmy się też w firmowy kubek. Chociaż nie kolekcjonuję tego typu rzeczy na klasyczny kubek Starbucksa od razu się skusiłam.

W końcu dotarliśmy do apartamentu, który wynajęliśmy sobie na czas pobytu w Warszawie. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem standardu i wygody jaki tam zastaliśmy, a co najważniejsze apartament był dokładnie w takim stylu jaki oboje lubimy. Zgodnie stwierdziliśmy, że na pewno jeszcze tam wrócimy!

Mała kawka w salonie;)

Na popołudniowym spacerze obejrzałam najbardziej znane zabytki Warszawy tak więc nie będę Was zasypywała zdjęciami z tej części pobytu.
Niedzielę rozpoczęliśmy od bardzooo leniwego śniadania. Znalazłam w internecie ciekawą restauracyjkę typowo śniadaniową. Spodobała mi się na tyle, że nie chciałam pójść nigdzie indziej. Na szczęście mój narzeczony jest bardzo wyrozumiały;). Możliwość przeglądania i czytania gazet przy śniadaniu to coś czego brakuje mi na co dzień;).

Do śniadanka zamówiłam sobie pyszną lemoniadę<mniam>
Nie obyło się bez małego zakupu /new sunglasses:reserved/:D

Na koniec naszej wycieczki postanowiliśmy jeszcze zobaczyć Łazienki Królewskie.

Jak widać jestem totalną fanką wszelkiego rodzaju kafeterii, knajpek czyli miejsc, które są znane ale mają swój niepowtarzalny klimat. Warszawa pozwoliła mi na lifestylowy weekend, którego nie zapomnę!:).